10 Pages • 1,029 Words • PDF • 1.1 MB
Uploaded at 2021-09-24 18:13
This document was submitted by our user and they confirm that they have the consent to share it. Assuming that you are writer or own the copyright of this document, report to us by using this DMCA report button.
Serdecznie dziękuję Autorce, Pani Marii Natalii Gajek, historykowi sztuki i kustoszowi Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz Panu Profesorowi Dr Stanisławowi Waltosiowi, Dyrektorowi Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, za przekaznie mi poniższego tekstu do zamieszczenia go w Zwojach.
Andrzej Kobos
FELIKS TOPOLSKI – RYSUNEK I GRAFIKA Wystawa w Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego Kraków, maj-sierpień 2004
MARIA NATALIA GAJEK
Feliks Topolski (1907-1989) nie należał do jakiejkolwiek grupy artystycznej, rozwinął za to własny, rozpoznawalny styl, w którym z kłębiących się kresek wyłania się lapidarny obraz sytuacji. Będąc artystą wszechstronnym, najpełniej jednak wypowiadał się w rysunku. Pozostawił po sobie bardzo bogatą spuściznę, w której oprócz niezliczonej liczby rysunków znajdują się grafiki, obrazy sztalugowe i ścienne.
Nie można pisać o twórczości Feliksa Topolskiego, nie pisząc o jego barwnym i burzliwym życiu, w którym bieg wydarzeń był równie dynamiczny jak jego sztuka. "Jadę po prostu łakomie ołówkiem przez życie. Próbuję poddawać się temu, co widzę i ręka już sama chodzi" – mówił. Analiza twórczości
Topolskiego to także powtórka z historii, z najważniejszych wydarzeń XX wieku. Tuż po ukończeniu Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie studiował u Tadeusza Pruszkowskiego, rozpoczął pracę jako rysownik w Cyruliku Warszawskim, stając się wkrótce filarem czasopisma. W 1935 r. wyjechał do Londynu, aby dla Wiadomości Literackich wykonać cykl rysunków z obchodów jubileuszowych króla Jerzego V. W Wielkiej Brytanii pozostał już na zawsze, szybko zdobywając uznanie i popularność w tamtejszym środowisku artystycznym. Wkrótce młodego i uzdolnionego rysownika z Polski dostrzegł George Bernard Shaw, powierzając mu ilustrowanie swoich sztuk. Przyjaźń z wielkim pisarzem zaowocowała serią portretów zawartych w albumie Portraits of GBS. Podczas II wojny światowej Topolski otrzymał od króla Jerzego VI tytuł artysty wojennego. Pracował dla rządu angielskiego i polskiego, przebywając na niemal wszystkich frontach.
Feliks Topolski: Flight B 302 in readiness (Eskadra B [polskiego] dywizjonu 302 w gotowości), December 1940 rysunek, węgiel. (z książki: Destiny Can Wait, London 1949)
Właściwa artyście umiejętność chwytania charakterystycznych cech i szybkość podejmowania decyzji, sprzyjała pracy rysownika-kronikarza.
Feliks Topolski:
Polish Air Force in England (Polskie lotnictwo w Anglii), September 1940 akwarela. (z książki: Destiny Can Wait, London 1949)
Feliks Topolski:
"Pack up your troubles..." ("Porzuć swe smutki...") rysunek, węgiel. (z książki: Destiny Can Wait, London 1949)
Feliks Topolski:
"Załogi bombowców" / "Polish Air Force Crews" rysunek, węgiel. (z książki: Destiny Can Wait, London 1949)
Zafascynowany dziejącą się na jego oczach historią, Topolski znajdował się zawsze w samym centrum wydarzeń. Z pierwszym konwojem brytyjskim popłynął do Archangielska, następnie zatrzymał się w Moskwie, potem los rzucił go na środkowy wschód i dalej, do Birmy, Indii i Chin. W Indiach spotkał się z Mahatmą Gandhim, wreszcie dołączył do II Korpusu Polskiego dokumentując wyzwolenie Rzymu, uchodźców, obozy koncentracyjne, a także proces w Norymberdze. W późnych latach czterdziestych i wczesnych pięćdziesiątych ponownie odwiedził Indie, tym razem rejestrując ostatnie dni rządów angielskich.
Po wojnie kariera Topolskiego nadal rozwijała się szybko. Został uhonorowany członkostwem Królewskiej Akademii Sztuki w Londynie. Potrafił pozyskać sobie ważnych mecenasów. Na zamówienie księcia Filipa, który darzył artystę dużym uznaniem i sympatią, a ich znajomość sięgała jeszcze czasów wojennych, wykonał do Pałacu Buckingham serię ogromnych malowideł ściennych przedstawiających koronację Elżbiety II. Od 1953 r. ukazują się Topolski's Chronicles (Kroniki Topolskiego), rejestrujące najważniejsze wydarzenia na świecie. Był to swoisty dwutygodnik,
który artysta tworzył dla ponad 2000 prenumeratorów, drukując je niemal własnoręcznie, metodą litograficzną, na dużych arkuszach papieru pakowego. O Kronikach, ich genezie, pisze w autobiografii pt. Czternaście liter wydanej w 1988 r. : "...Motywacja powstania "Kroniki" moja mania rysowania "w akcji" (nigdy nie przerysowuję). Rysunki gromadzą się w wielkiej ilości, brak im jednak właściwej sceny..., Stąd więc naturalne rozwiązanie moje własne papierowe arkusze, przebrane tak, aby pozostały spośród nich najlepsze i składające się na niezwykły zapis naszego czasu".
Topolski okazał się także utalentowanym pisarzem. Pisał tak jak rysował, szybko i celnie. Pozornie chaotycznie, czasem bez chronologii, nie numerując stron, ale zawsze językiem wartkim i wyrazistym.
Znakomicie wypowiadał się w portrecie. Jest autorem przeszło tysiąca portretów wybitnych osobistości XX wieku.
Feliks Topolski:
William Golding, 1963.
kredka, węgiel, 50.5 cm x 35.5 cm. (Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Collegium Maius)
Są wśród nich wspomniany już George Bernard Shaw, Graham Greene, William Golding, Evelyn Waugh, James Osborne, generał Dwight David Eisenhower, Winston Churchill, Indira Gandhi, Martin Luther King, Richard Nixon, Pablo Picasso i oczywiście Jan Paweł II.
Feliks Topolski: Jan Paweł II, 1979. rysunek, węgiel. (Wiadomości, Londyn 1979)
Feliks Topolski:
Jan Paweł II i Ojciec Pio, 1979. rysunek, węgiel. (Wiadomości, Londyn 1979)
Topolski miał mistrzowskie wyczucie kreski i perfekcyjnie utrwalał nią ulotną chwilę tworzącej się historii. "Zadziwiający rysownik, być może największy impresjonista w bieli i czerni" – pisał o nim G. B. Shaw. Artysta sam siebie porównywał do czułego instrumentu, rodzaju sejsmografu, zapisującego wydarzenia społeczne, polityczne czy kulturalne w otaczającym go świecie. W tym sensie był wypowiadającym się w rysunku dziennikarzem. "Każda kreska narysowana na miejscu zdarzenia i nigdy nie poprawiana obejmuje duży szmat historii świata" – mówił o Kronikach.
Feliks Topolski: Lordowie sędziowie na tle Big Benu litografia, 57 cm x 75.5 cm. (Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Collegium Maius)
Feliks Topolski: Trzej sędziowie litografia, 21.6 cm x 30.9 cm. (Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Collegium Maius)
Topolski wymieniany bywa w jednym rzędzie wraz z innymi znanymi twórcami, jego poprzednikami, W. Hogarth'em, H. Daumier'em, C. Guys'em i D. Doré, artystami nie tylko biegłymi w rysunku, ale podobnie jak Topolski, autorami znakomitych portretów.
Dzieła Feliksa Topolskiego znajdują się w licznych kolekcjach publicznych i prywatnych na całym świecie, m.in. w British Museum, Victoria and Albert Museum, Tate Gallery, Buckingham Palace, w zbiorach publicznych w USA,
Kanadzie, Izraelu, Australii, w Polsce w Muzeum Narodowym w Warszawie oraz w Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obecna wystawa ma na celu przypomnienie twórczości Feliksa Topolskiego, artysty cieszącego się bardzo dużą popularnością, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i w USA, natomiast poza wąskim kręgiem specjalistów ciągle słabo znanego w Polsce. Prezentowane prace pochodzą ze zbiorów Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Podarowane zostały przez artystę w latach 1983-1984. Należy jeszcze nadmienić, iż jest to zaledwie druga wystawa dzieł tego artysty w Krakowie i jedna z nielicznych, jak dotąd, w Polsce.
Teksty o Feliksie Topolskim zamieszczone w Zwojach:
•
Maria Natalia Gajek: Feliks Topolski – Rysunek i grafika, Zwoje 3/40, 2004
•
Adam Strzałkowski: Moje bliskie spotkania z Feliksem Topolskim, Zwoje 3/40, 2004
•
Stanisław Frenkiel: Minotaur, Zwoje 3/40, 2004
Copyright © 1997-2004 Zwoje